W dniu 7 września 2021 roku społeczność Szkoły Podstawowej w Kazanowie uczciła 82 rocznicę walki, która w 1939 roku została stoczona w obronie tej miejscowości.
Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej w kościele pw. Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, w której wzięli udział uczniowie wraz z nauczycielami oraz zaproszeni goście – przedstawiciele władzy miasta i gminy Końskie:Burmistrz Krzysztof Obratański wraz z zastępcami: Krzysztofem Jasińskim i Marcinem Zielińskim, Przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Słoką, Naczelnik Wydziału Edukacji Krystyna Milczarek,delegacje szkół z terenu gminy oraz mieszkańcy Kazanowa i okolic. Po uroczystej mszy delegacje udały się pod pomnik upamiętniający żołnierzy 36 Dywizji Piechoty poległych w kampanii wrześniowej. Tam uroczystość rozpoczęła się od odczytania przez dyrektora szkoły, Pawła Milcarka, uroczystego apelu poległych, po którym nastąpiło złożenie przez przybyłe delegacje wieńców i zniczy pod pomnikiem. Następnie uczniowie zaprezentowali krótki program artystyczny, w którym przedstawili dramat pierwszych dni wojny.
Uroczystość przygotowały nauczycielki ZPO w Kazanowie: pani Ewa Gulak oraz pani Dorota Słuszniak. Uczniowie, którzy przedstawili historię walk w Kazanowie to: Juliusz Owczarek, Kinga Michalska, Paweł Spiżewski, Maja Dziuba, Damian Kijewski, Oliwia Wyderska, Martyna Bąk i Daria Basiak.
Bitwa pod Kazanowem to wydarzenie, o którym pamięta szkolna oraz lokalna społeczność. Do okrutnych walk doszło 7 września 1939 roku, kiedy to oddziały polskiej 36 Dywizji Piechoty usiłowały w nierównym boju zatrzymać prących na Końskie z kierunku Przedborza żołnierzy Wermachtu. Bitwa pod Kazanowem obfitowała w dramatyczne zwroty akcji, a tragiczne zdarzenia dotykały nie tylko żołnierzy, ale i mieszańców Kazanowa, Sierosławic i Brodów.
W godzinach rannych 7 września 36 Dywizja Piechoty przegrupowała się i podciągnęła oddziały bliżej Końskich. 163 Pułk Piechoty majora Kazimierza Bielawskiego zajął pozycję w okolicy Kazanowa jako spodziewanego kierunku uderzenia Niemców od Przedborza. Obecność wojska oczekującego Niemców na pozycjach pod Kazanowem i przewidywany bój, spowodowała panikę w Kazanowie i Sierosławicach. Ludność zaczęła opuszczać domostwa i udała się do lasu karolinowskiego, a także w kierunku pól pod Brodami, gdzie skryła się w lesie. W dniu bitwy 7 września pozostała we wsi część ludności schroniła się w budynkach poklasztornych obok kościoła, których solidne mury dawały szansę ochrony.
Około południa na stanowiska dowodzenia 163 Pułku Piechoty nadszedł telefoniczny meldunek dowódcy 9 kompanii kapitana Tadeusza Nieżychowskiego o nawiązaniu na przedpolu Kazanowa styczności ogniowej z nieprzyjacielem. Ogień artylerii prowadzony z rejonu Dęby spowodował olbrzymi pożar w Kazanowie. Natarcie niemieckie przy wsparciu czołgów legło w ogniu obrony polskiej. Wsparci artylerią Niemcy znów poderwali się do szturmu wdzierając się do Kazanowa. Wkrótce jednak przeciw uderzeniem 7 kompanii porucznika Moskwy zostali odrzuceni na poprzednie stanowiska.
Ciężko rannych ewakuowano do szpitala w Końskich, gdzie opiekował się nimi naczelny lekarz 163 Pułku Piechoty doktor Wacław Chojnacki przy udziale koneckiego proboszcza. Po kilku godzinach walki i ciągłego ostrzału artyleryjskiego, nieprzyjaciel zaczął przygotowywać się do szturmu. Na Kazanów ruszył gwałtowny atak piechoty i czołgów brawurowo odparty przez oddział majora Ruśkiewicza. Doszło do walki wręcz na bagnety i granaty, co zmusiło Niemców do powolnego wycofywania się. Walka zaczęła wygasać.
O zachodzie słońca dowódca pułku nakazał wycofanie się na wschodni skraj lasu Karolinów, gdzie stojąc ze spokojem wydawał rozkazy zebranym oficerom.
W tej nierównej walce życie straciło 49 bohaterskich żołnierzy, których społeczeństwo ziemi koneckiej uczciło pomnikiem – jego odsłonięcie nastąpiło 7 września 1969 roku. Złożono pod nim 31 urn z ziemią z miejscowości, upamiętnionych walkami z okupantem lub krwawymi represjami dokonywanymi przez hitlerowców.